Wniebowzięcie NMP, Cud nad Wisłą, Poświęcenie Sztandaru Powiatu


KRÓLOWA POLSKI W ŚWIADOMOŚCI NARODU

15-go sierpnia 2006, w Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny oraz w przypadającą na ten dzień 86 Rocznicę Bitwy Warszawskiej – Cudu nas Wisłą i święto Wojska Polskiego, uroczystej Mszy Św. o godz. 17.00 w Bazylice Olkuskiej przewodniczył, głosząc również pasterskie Słowo, Ks. Bp Ordynariusz Adam Śmigielski. Podczas Eucharystii poświęcił on Sztandar Powiatu Olkuskiego, w obecności Władz powiatowych i miejskich. Dnia 20 sierpnia o godz. 18.00, Akcja Katolicka przy Bazylice zaprezentowała Wieczornicę Religijno-Patriotyczną, poświęconą Matce Bożej Zwycięskiej i Wniebowzięciu NMP, Rocznicy Cudu nad Wisłą oraz drugiej wojnie światowej i polskim żołnierzom, przy udziale licznie zgromadzonych Widzów w sali Domu Parafialnego Rynek 3.



Słowo na początku Mszy Św., 15-go sierpnia, wygłosił Ks. Dziekan Stefan Rogula, Proboszcz Parafii przy Bazylice pw. Św. Andrzeja Ap. Następnie słowa pozdrowień wystosował Ksiądz Biskup, który dokonał następnie poświęcenia ziół i kwiatów. We Mszy Św. udział brali także m.in.: Pan Starosta Powiatu Olkuskiego Leszek Konarski wraz ze swymi Współpracownikami, Osobami niosącymi Sztandar Powiatu, a także Pan Burmistrz Olkusza, Władze Samorządowe, Poczty Sztandarowe.

86 lat temu nad Wisłą
Podczas homilii Ks. Bp A. Śmigielski powiedział m.in., że Maryja: „Otrzymała od Boga, od Syna Swojego szczególną misję i Testament. Pan Jezus, umierając na Krzyżu, powiedział do Niej: Niewiasto, oto Syn Twój, wskazując na Jana. Chciał przez to powiedzieć, że w tym Janie uobecniony jest cały Kościół i cała ludzkość. Ona nie tylko jest Matką Syna Bożego, który chodził po ziemi przez 33 lata, nie tylko wtedy, kiedy uczyła Go ludzkiej mowy i zachowań, relacji w stosunku do innych, ale jest Matką każdego człowieka i całej ludzkości; jest tą Matką, która tysiąc przeszło lat” temu „stanęła przy naszym Narodzie, kiedy pierwszy raz wbito Krzyż Chrystusowy w naszą ziemię polską. Ona stanęła obok tego Krzyża tak, jak stała na Kalwarii. I stała się Matką, Królową, Opiekunką, Wspomożycielką naszego Narodu. Temu Narodowi towarzyszyła i towarzyszy, i będzie towarzyszyła (…).
86 lat temu (…) Polskę zalała pożoga tych, którzy mieli czerwone gwiazdy na swoich czapkach, którzy wtargnęli w granice naszego młodego państwa”, otrzymującego niepodległość zaledwie kilka miesięcy wcześniej. „Ich celem nie było to, ażeby tylko opanować i podporządkować sobie, jako niewolników, nasz Naród polski, ale żeby zalać całą Europę swoją ideologią bez Boga, bez religii, ideologią, która eliminowała każdego uczciwego człowieka, która gładziła tych, którzy się jej sprzeciwiali (…).
I to jest właśnie zagadka dla wielkich polityków, strategów, socjologów i historyków, że nasze młode państwo polskie miało odwagę, miało siłę oprzeć się tym, którzy gładzili wszelkie znaki religijności, którzy zabijali, mordowali, strzelali w tył głowy. I to się zdarzyło właśnie 86 lat temu nad Wisłą. Wtedy prowadził do boju, razem z innymi żołnierzami polskimi, przeciwko nawałnicom tych, uzbrojonych po zęby żołdaków ze Wschodu, młody Ksiądz Ignacy Skorupka z Krzyżem w ręku. Szedł i padł. Jego krew wydała stokrotne owoce. Uzyskaliśmy pełną wolność. Do dnia dzisiejszego historycy zastanawiają się, szukają przyczyny (…). My (…) nigdy nie byliśmy, jako Naród, nastawieni, ażeby zabijać, ażeby podbijać, ażeby ustanawiać takie czy inne kolonie w innych częściach świata. Jeżeli byliśmy zagrożeni, mieliśmy odwagę stanąć, ale nie sami, stanąć z Bogiem, tak jak Matka Boża szła do krewnej swojej Elżbiety z Jezusem Bogiem, tak samo i nasze wojsko nie było samo. Razem z” nimi „był Bóg i była nasza Matka Maryja. Wtedy, kiedy walczyli o wolność, (…) Episkopat Polski modlił się na Jasnej Górze. Błagał Tę, która panowała i panuje na Jasnej Górze o to, ażeby zachować swoją tożsamość, ażeby nikt nie ważył się wyrwać z naszej duszy Boga”.

Niepodległość, wolność i Jasna Góra
- Ukochani, tak było 86 lat temu – kontynuował Ksiądz Biskup. - Ale po osiemnastu latach wolności Drugiej Rzeczypospolitej znowu – i z Zachodu, i ze Wschodu – najechali na nas ci, którzy siali bluźniercze ideologie, chcieli nas wymazać z mapy Europy, podporządkować, jako niewolników. Zamykali biskupów i księży, i strzelali do tych, którzy byli im niewygodni, mordowali w obozach koncentracyjnych, eliminowali kwiat naszego Narodu. Tak było w obozach: Auschwitz czy innych. Tak było również w Katyniu – tam na Wschodzie – a obecnie odkrywają nowe groby koło Kijowa – bo sądzono, że jeżeli zgładzą ludzi, tych, którzy byli na czele naszego Narodu, naszą inteligencję, uczonych, księży, policjantów, generałów, oficerów, to wszystkich innych będą mogli podporządkować sobie – i biczem…, i alkoholem, który również zalewał nasz Naród - gdyż oni dążyli do tego, ażebyśmy byli nieprzytomni.
Ale znowu w naszym Narodzie była wielka świadomość, iż pomimo, że utraciliśmy niepodległość i suwerenność, że nikt za nami nie optował, to pozostała Jasna Góra – ta ostoja wolności. Tam Polacy „szukali prawdziwej wolności Dzieci Bożych. Wolności nie tylko militarnej, nie tylko politycznej, ale przede wszystkim wolności całkowicie od nałogów, od grzechów. Tak, jak to zaproponował wielki Prymas Tysiąclecia, Kardynał Stefan Wyszyński, kiedy pięćdziesiąt lat temu (…), więziony, wleczony od 1953 roku poprzez poszczególne stacje swojej niewoli, w Komańczy (…) ukończył tekst Ślubów Jasnogórskich, które to Śluby były odczytywane i wygłaszane dnia 26 sierpnia 1956 roku (…). On głosił program odnowy naszego Narodu. Nie w oparciu o miecz, nie w oparciu o siłę, ale w oparciu o Tego, który jest naszą największa siłą i mocą – o Boga i Matkę naszą, Królową Polski”.

Największy Skarb naszego Narodu
Ks. Bp A. Śmigielski zauważył następnie: „Czytałem w Kronikach Jasnogórskich, że do Kaplicy Cudownego Obrazu, pewnego razu weszła młoda dziewczyna, studentka, z młodym chłopcem, studentem: ona Polka, głęboko wierząca; on, obywatel Związku, wówczas Radzieckiego, niewierzący, wychowany w ideologii ateistycznej, przyjechał do naszego kraju, ażeby zobaczyć najcenniejsze zabytki naszego Narodu. Owa studentka (…) nie miała najmniejszej wątpliwości, że musi mu pokazać największy Skarb naszego Narodu polskiego. I poprowadziła go na Jasną Górę (…). Kiedy” znaleźli się w „Kaplicy Cudownego Obrazu, zaciemnionej, podeszli bliżej Obrazu, do krat, ona uklękła”, zatopiła się w głębokiej modlitwie. „On się rozglądał. Nie wiedział, gdzie jest właściwie. Był nieprzygotowany na taką scenerię. Widział ludzi płaczących, klęczących, modlących się, może i leżących krzyżem, którzy” stawiali się „przed Obrazem Matki Bożej. Z początku twarz jego była bezmyślna, a później tężała i w głębokim zamyśleniu, kiedy” dziewczyna „powstała (…) i wychodzili z tej Kaplicy Cudownego Obrazu, on szepnął do niej słowa: - Słuchaj, jeżeli wy macie taki Skarb, jesteście niezwyciężeni.
Mamy Skarb. To jest Matka Boża, która jest przy nas, przy naszym Narodzie” krnąbrnym często, „który popełnia grzechy (…). Ale Ona jest przy nas, Kochani, bo dzięki Niej, dzięki pielgrzymkom idącym na Jasną Górę czy do innych” Sanktuariów Maryjnych – „a takich miejsc w naszej Ojczyźnie (…) jest prawie pięćset - zachowaliśmy naszą tożsamość, naszą wolność Dzieci Bożych, zachowaliśmy to, co jest najcenniejsze, wiarę w Boga w Trójcy Świętej Jedynego. I dlatego też (…) dzisiaj mówimy językiem polskim (…). Jesteśmy wolnym Narodem, stanowiącym o sobie (…). Mamy pełną suwerenność, ale dzisiaj również prosimy o to, ażebyśmy byli wolni wewnętrznie, ażeby nas nie zalewały: pożoga i potop pijaństwa, narkomanii, pornografii, nienawiści, złości, bo to jest jeszcze większa i gorsza niewola.
Módlmy się (…) do (…) naszej Królowej, Wspomożycielki Wiernych, ażebyśmy zachowali wolność od wad narodowych i w pełni byli odpowiedzialni za naszą Ojczyznę, która jest naszą Matką”.

Sztandar - znak jedności, miłości i pokoju
Następnie Ksiądz Biskup dokonał uroczystego poświęcenia Sztandaru Powiatu Olkuskiego. Na początku tej części Obchodów Liturgicznych Słowo wygłosił Pan Starosta Leszek Konarski. W modlitwie przed pokropieniem Sztandaru wodą święconą Ksiądz Biskup Ordynariusz wypowiedział m.in. takie słowa: „Boże, Ty stworzyłeś człowieka na swoje podobieństwo i powołałeś go, aby żył i wzrastał we wspólnocie z innymi ludźmi. Ty w swoim Synu dałeś nam przykład miłości i przez Niego przykazałeś, abyśmy się wzajemnie miłowali. Obdarz swoim błogosławieństwem tych, którzy tworzą tę wspólnotę Powiatu olkuskiego i błogosław ten Sztandar. Spraw, aby wszyscy, których ten znak jednoczy, byli wspólnotą jedności, miłości i pokoju”. Pod koniec Mszy Św. słowo podziękowań wystosował Ksiądz Dziekan. Następnie Ksiądz Biskup polecił modlitwie zebranych następujące intencje: za Ojca Świętego Benedykta XVI, który o to nas prosił, odjeżdżając z Polski; o beatyfikację i kanonizację Sługi Bożego Jana Pawła II, który uczył nas, że Ojczyzna jest dla nas Matką, którą trzeba kochać, czcić, szanować i być za nią odpowiedzialnym; kolejna intencja dotyczyła właśnie tego, by tak Ojczyznę pojmowali wszyscy Polacy i by modlić się za nią codziennie; następna intencja: za chorych kapłanów oraz za nowe powołania do stanu kapłańskiego i zakonnego. Po zakończeniu Eucharystii jej uczestnicy przeszli obok kościoła i stanęli przy Płycie Nieznanego Żołnierza, gdzie Ks. Bp A. Śmigielski przewodniczył modlitwie, a następnie Delegacje złożyły kwiaty.




Zwycięska Królowa Polski
Wieczornicę Religijno-Patriotyczną Akcji Katolickiej, 20-go sierpnia, prowadziła Pani Maria Górnik, Zastępczyni Prezesa Akcji Katolickiej przy Olkuskiej Bazylice. Spotkanie podzielone było na trzy części: pierwsza, poświęcona Matce Bożej Zwycięskiej, Wniebowziętej; druga, na temat Bitwy Warszawskiej – Cudu nad Wisłą; trzecia, w związku z Powstaniem Warszawskim, drugą wojną światową i Wojskiem Polskim.
Pani M. Górnik powiedziała m.in., że: „Od początku istnienia naszej państwowości zaznacza się szczególne powołanie naszego Narodu do szerzenia czci Maryi”.
W związku z datą Wniebowzięcia NMP - 15-tym sierpnia - nasi wielcy czciciele Maryi, jak Św. Stanisław Kostka i Św. Jacek zostali przez Nią zabrani do Wieczności w tym właśnie dniu, a Św. Maksymilian w wigilię tej Uroczystości (przyp.). „W Święto Wniebowzięcia Maryja ukazała się Ojcu Juliuszowi Mancinellemu i nazwała się, po raz pierwszy, Królową Polski. Służebnica Boża Wanda Malczewska 15 sierpnia miała wizję wielkiego Majestatu naszej Królowej”. Na płomiennym Sercu Maryi widniał napis: „Jam Matka Pięknej Miłości i Nadziei Świętej”. „Wanda usłyszała głos wewnętrzny”: - Dzień dzisiejszy, 15-go sierpnia, będzie uroczystym świętem Moim i Polski. W tym dniu Naród mój odniesie świetne zwycięstwo nad wrogiem. …Moja młoda armia, walcząca w Moje imię pokona dawnych gnębicieli, odpędzi daleko i zmusi do zawarcia pokoju. Ja jej dopomogę. „Ta przepowiednia dotyczy Cudu na Wisłą i jednego z największych Zwycięstw Różańcowych”.

Cudowna pomoc z Nieba
„W 1920 roku niepodległość Polski, odzyskana po wielu latach niewoli, została znowu zagrożona. Armia polska cofnęła się pod naporem wojsk bolszewickich (…). Zrewolucjonizowana armia niemiecka oczekiwała zwycięstwa bolszewików. Gdzie szukać ratunku? W tym czasie młody, 26-cioletni katecheta Ks. Ignacy Skorupka budził wiarę w pomoc Maryi. 31 lipca wołał: - Nie martwcie się, Bóg i Matka Boska Częstochowska, Królowa Korony Polskiej nie opuści nas. Nastąpi zwycięstwo. Nie minie dzień 15-go sierpnia, dzień Matki Bożej Zielnej, a wróg będzie pobity (…).
Nieprzyjaciel zbliżał się do Warszawy. Kto miał siłę i zdrowie szedł na front. Pozostali mieszkańcy Stolicy wypełnili świątynie. W kościołach Stolicy od 6 do 14 sierpnia (1920 – przyp.) wystawiony był Najświętszy Sakrament. W kościele Najświętszego Zbawiciela leżał krzyżem przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej Generał Józef Haller (…). Na placu zamkowym postawiono Ołtarz polowy z Relikwiami Świętych. Około 30 tysięcy kobiet, dzieci i starszych ludzi modliło się w tym miejscu na Różańcu, leżało krzyżem, śpiewając: „Święty Boże, Święty mocny””. Odbywało się to „przy odgłosach huku bitwy na przedpolach Warszawy. W tym samym czasie Episkopat Polski, zgromadzony na Jasnej Górze, ofiarował Ojczyznę Maryi, Królowej.
Walka zaczęła się w nocy z 13 na 14 sierpnia. Ksiądz Ignacy Skorupka wziął w niej udział (…) w pierwszym batalionie 236 ochotniczego pułku piechoty. Poszedł przed żołnierzami z Krzyżem wzniesionym wysoko. Budząc wiarę, dawał przykład odwagi i męstwa. Poległ, trafiony w głowę odłamkami pocisków. Własne życie oddał za cenę zwycięstwa Polski. Ofiarował je Maryi jeszcze w Warszawie. Ofiara bohaterskiego Kapelana stała się impulsem nadprzyrodzonym, który miał wielki wpływ na ducha Narodu i wojska. W święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny załamała się potęga wroga i rozpoczął się szybki odwrót (…). Od 1936 roku” dzień „15-go sierpnia zaczęto obchodzić, jako święto armii. W 1992 roku znowu powrócono do wieloletniej tradycji.
Papież Pius XI (…), kazał wykonać dwa malowidła, przedstawiające” Cud nad Wisłą. „Polecił, aby w Sanktuarium w Loretto umieszczono wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej” – po lewej stronie postać Księdza Skorupki, po prawej dwóch Kardynałów i tegoż Papieża. „Podobnie urządzono Kaplicę w Castel Gandolfo, w rezydencji papieskiej.
Maryja z ciałem i duszą została wzięta do Nieba. Prawdę tę Pius XII w 1950 roku ogłosił, jako dogmat wiary”.

Na chwałę Niepokalanej
Pani M. Górnik zauważyła m.in., że: „15-go sierpnia jest świętem potrójnym: Matki Bożej, Żołnierza Polskiego i uratowania Niepodległości. Wspominając czasy wojenne Pani Zastępczyni Prezesa Akcji Katolickiej przytoczyła słowa Św. Maksymiliana Marii Kolbego, wielkiego czciciela MB Niepokalanej (wypowiedziane w obozie koncentracyjnym): „Chcę umrzeć za tego człowieka”. Wysłuchano też nagrania pieśni jego pamięci w wyk. Ojca Palecznego, w której słowa refrenu brzmiały:
„Maryi Rycerz Niezłomny
wyrusza na podbój dusz.
Miłością ku Niej natchniony
świat złożyć chce i Jej stóp.
O Święty Maksymilianie,
proś, byśmy żyli, jak Ty.
Na chwałę Niepokalanej
Do końca, aż do kresu dni…”.
Członkowie Akcji Katolickiej recytowali w czasie wieczornego spotkania wiersze religijne i patriotyczne, wspólnie słuchano odtwarzanych tekstów oraz pieśni, jak też razem śpiewano. Pod koniec Wieczornicy modlono się również w intencji Śp. Wincentyny Pawlik, Prezeski Akcji Katolickiej przy Olkuskiej Bazylice. Tego dnia przypadało dokładnie 5 miesięcy od daty jej odejścia do Pana.
Tomasz Wilczyński

Dodano dnia 07 Nov 2006 przez Tomek

32-300 Olkusz, ul. Szpitalna 1.
Tel. Kancelaria: (0-32) 643-15-20; fax (0-32) 647-81-57 Tel. Ks. Proboszcz:(0-32) 643-08-91
e-mail Parafii: bazylika@bazylika.pl
All rights reserved. Copyright © by Bazylika Olkusz 2003.
Graphics by kordian, HTML & PHP by bartm