14 stycznia ukaże się kolejny nr parafialnej gazety.

W stycznowym wydaniu można przeczytać:

Jak zakończyła się przedświąteczna akcja "Serce dla Serca"
Osoba Św. Jakuba - w opisie J.E. ks. bp. Piotra Skuchy
Relacje ze spotkania młodych w Zagrzebiu gromadzących się w ramach wspólnoty z Taize
Olkuskim akcencie podczas XIII Ogólnopolskiego Festiwalu Kolęd i Pastorałek
Święta za Wielką Wodą czyli refleksje z Australii - relacja naszej parafianki

i inne.

---

A co ostatnio wydarzyło się w naszej społeczności oraz co czeka nas w najbliższym czasie dowiemy sie z działu opracowywanego przez p. Tomasza Wilczyńskiego - Było / Będzie:

oto niektóre z czekających nas wydarzeń

Styczeń:
14 - O godz. 14.00 spotkanie opłatkowe Kółek Różańcowych.
18-25 – Tydzień Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan.
26 – VII Dzień Islamu w Kościele Katolickim w Polsce.

Luty:
2 – Święto Ofiarowania Pańskiego. Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. 11 – NMP z Lourdes.* Światowy Dzień Chorego.


Zapraszamy do lektury A. Sz.




,,…Nauczyłeś nas kochać Ciebie
W życie człowiecze wcielony.
Nauczyłeś nas myśleć o niebie
W życiu tym utrudzonym…”

Po dniu pełnym pracy i trudnych obowiązków wracasz nareszcie do swego domu – domu najdroższego na świecie, w oknie którego wciąż lśni blaskiem ciepła rodzinnego ogniska i świątecznych łez wzruszenia pięknie przystrojona choinka…
Może dzięki Tobie KTOŚ w te Święta częściej się uśmiechnął, może Twój drobny gest pomocy był dla NIEGO najcenniejszym gwiazdkowym prezentem, bo bezinteresownym i ofiarowanym ze szczerego serca…Już w pierwszą niedzielę Adwentu w olkuskiej Bazylice stanęła choinka. Jednak nie była zwyczajnym drzewkiem. Zamiast bombek, zdobiły ją kolorowe serca. Po każdej Mszy Świętej czekała spokojnie na ludzi dobrej woli… Takie były początki akcji SERCE DLA SERCA, którą w tym roku przeprowadzono po raz pierwszy z inicjatywy ks. Jarosława Piekarza i współpracujących z nim redaktorów AS. Jednak to tylko dzięki Państwu, dzięki ludziom dobrej woli, których na szczęście w naszej parafii nie brakuje, nowatorski projekt mógł zostać realizowany.Wierni po każdej Mszy Świętej mogli zabrać ze sobą do domu jedno serduszko z choinki, które zobowiązywało ich do przygotowania świątecznych upominków dla dzieci z ubogich rodzin Olkusza i okolic. Niestety, materialne problemy stają się w naszym społeczeństwie corz bardziej powszechne i mogą dotknąć każdego z nas, dlatego tym bardziej nie wolno nam przejść obojętnie wobec kłopotów naszych bliźnich… Przygotowane przez parafian prezenty trafiły przed Bożym Narodzeniem do 35 najuboższych rodzin, mieszkających na terenie Olkusza i pobliskich miejscowości. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że sytuacja materialna jest krępującym tematem, dlatego też paczki zostały dostarczone w pełnej dyskrecji. Wszystkie obdarowane dzieci bardzo ucieszyły się z gwiazdkowych podarunków. Zaś każdy dziecięcy uśmiech niech będzie radością serca i największą zapłatą dla wszystkich, którzy włączyli się w tegoroczną akcję i ofiarowali SERCE DLA SERCA. Wnieśmy świąteczną życzliwość w całe nasze życie i okazujmy serce bliźnim przez cały rok, aby Boże Narodzenie trwało w nas zawsze, a ,,miejsce w gospodzie” znalazł każdy strudzony, potrzebujący pomocy człowiek.


Zaśpiewajmy Panu – olkuski Akcent

7 stycznia 2007 już po raz kolejny zabrzmiały głosy podczas galowego koncertu Ogólnopolskiego Festiwalu Kolęd i Pastorałek. W XIII edycji festiwalu, nad którym honorowy patronat objął Prezydent Polski – Lech Kaczyński, brało udział ponad 18 tys. osób, którzy uczestniczyli w przesłuchaniach w 30 ośrodkach eliminacyjnych na terenie Polski oraz jednym na Ukrainie. Na ostatni etap - 3 dniowe konkursowe przesłuchania finałowe – do Będzina przybyło ponad 2,5 uczestników.

Na zakończenie Jury ogłosiło wyniki, nagradzając najlepszych: Główną nagrodę: Grand Prix otrzymał duet Iryna i Natalia Jewtuszok z parafi i św.
Ap. Piotra i Pawła w Równem na Ukrainie. W szczególności chcemy jednak poinformować o sukcesie olkuszanki. W kategorii „Solistów” w grupie „Młodzieży” drugie miejsce zajęła Aneta Sińska z Ogniska Muzycznego „Żaczek” w Olkuszu. Gratulujemy wszystkich uczestnikom podtrzymujących piękne tradycje kolędowania a w szczególności naszej parafiance i życzymy dalszych sukcesów.

Święta w AUSTRALII

Jestem w Australii od dwóch miesięcy. Na początku grudnia dowiedziałam się, że święta będę spędzać samotnie. Nie dostałam wolnego w pracy i nie mogłam wyjechać z najbliższymi mi tutaj na Tasmanie. Było mi bardzo przykro, gdyż to jest taki dzień w roku, w którym nikt nie powinien być sam....

W mieście Melbourne, gdzie mieszkam funkcjonuje kilka polskich parafi i.
Po dwóch tygodniach mojego pobytu, udało mi się odnaleźć jedną, z nich, w
centrum, w dzielnicy Richmond. Jest to kościół katolicki pod wezwaniem św.
Ignacego, gdzie polskie msze odbywaja się tylko dwa razy w tydodniu, w sobotę wieczorem i w niedzielę w poludnie. Melbourne jest miastem wielokulturowym, wiec odbywają się tam msze w różnych językach.
Tydzień przed świętami, przyszłam na sobotnią mszę. Zdążyłam tyle co
zająć miejsce i podeszła do mnie jedna z pan z pytaniem czy zechciałabym
przeczytać pierwsze czytanie i psalm podczas tej mszy świętej. Ucieszyłam
się w duchu, bo o tym właśnie kilka tygodni wcześniej pomyślałam. Po mszy
zaczęłyśmy rozmawiać i dosłownie po dziesięciu minutach znajomości, pani
Lonia zaprosiła mnie do siebie na wigilię. Wahałam się przez chwilę, gdyż
uznałam, ze może tak nie wypada, a poza tym już zdążyłam przywyknąć
do myśli, że w tym roku nie będę miała Prawdziwej Wigilii- wigilii z opłatkiem, z kolendą, wigilii jaką znam z domu, jaką znam z Polski... Niezbadane są wyroki boskie. To jest niesamowite, Pan Bóg nie tylko nie dopuścił, abym spędzała sama ten wieczór, ale tak „pokierował”, abym mogła także wziąść udział w Prawdziwej Wigilii. Zawsze zastanawiałam się nad istotą wolnego miejsca przy stole...Tego roku ja je zajęłam. To była piękna Wigilia. Było nas w sumie około 20- stu osób. Goście, zresztą jak cała Australia, należeli do środowiska wielokulturowego – Polacy, Australijczycy, Grecy. Jednak wigilia miała charakter polski. Wieczerze
rozpoczęliśmy modlitwą, potem łamanie opłatkiem i składanie życzeń,
Na stole znalazło się 12 potraw, w tym kutia i różne rodzaje ryb, ale niestety
zabrakło karpia. Po kolacji przyszedł czas na prezenty i Mikołaja, za którego
przebrała się jedna ze starszych osób. Santa Claus, jak tutaj nazywa się Świętego, rozdał dużo prezentów, a najwięcej oczywiście dostały dzieciaki:
(Ja tez dostałam) Kiedy dzieci zajęły się rozpakowywaniem świątecznych podarków, starsi rozpoczęli kolędowanie. Wigilijne świętowanie zakończyliśmy pasterką. Część osób pojechała na polską Pasterkę o godzinie 22.00, a część na australijską mszę o północy. Miałam piękną wigilię – polska, tradycyjna, z opłatkiem, z kolędą i pasterka. Taka jak w domu. Polonia australijska stara się pielęgnować polską tradycję. Rodzina,
z którą spędziłam ten wieczor jest już w Australii od ponad czterdziestu lat, a
jednak co roku powtarza te same, polskie zwyczaje. „Kiedy przyjechałam tu z rodzicami, rodzice zawsze przygotowywali tradycyjna wigilie, z polskimi zwyczajami, teraz ja to praktykuje i mam nadzieje, ze moje córki tez będą”- mówi gospodyni domu, pani Lonia. Święta australijskie wyglądają natomiast
nieco inaczej. Należy wspomnieć, że w czasie Bożego Narodzenia (tzw. tutaj Christams time) panuje tutaj sezon letni i niejednokroć wysokie temperatury.
Dlatego tez święta spędza się na przykład na plaży. Australijczycy też podczas tego okresu bardzo często wyjeżdżają. Nie obchodzą tutaj Wigilii 24
grudnia, a święta rozpoczynają stricte w dzień Bożego Narodzenia. Jędzą uroczysty obiad, na którym podaje się tradycyjnego pieczonego indyka, pudding czy owoce morza. Potem nadchodzi czas na prezenty. W Australii dekoruje się domy już na początku grudnia (markety natomiast około dwóch miesięcy wcześniej). Jednak zaraz po świętach dekoracje te znikają. Ogromnym powodzeniem podczas świąt cieszy się noszenie czapek Mikołaja, rogów renifera czy też nawet kolczyków z migającym napisem „ Merry Christmas”. Drugi dzień świąt tzw. „Boxing day” to dzień wielkich wyprzedaży i dzień wielkich zakupów. No cóż, co kraj to obyczaj...

---

Dodano dnia 11 Jan 2007 przez mj