Olkuskie Msze Święte w intencji Papieża Benedykta XVI
Ojciec Święty Benedykt XVI zaraz po wyborze na Stolicę Piotrową, powiedział: „Drodzy bracia i siostry. Po wielkim Papieżu Janie Pawle II kardynałowie powołali mnie, prostego i skromnego pracownika Winnicy Pańskiej. Pociesza mnie, że Pan potrafi realizować swe dzieło niedoskonałymi instrumentami, dlatego powierzam się waszym modlitwom. W radości Chrystusa Zmartwychwstałego, ufni w Jego ustawiczną pomoc, idźmy naprzód. Niechaj nam pomaga Matka Najświętsza i stoi przy nas”. Później, przy licznie zgromadzonych wiernych, skandujących wcześniej imię nowego Papieża, Benedykt XVI udzielił pierwszego swojego błogosławieństwa „Urbi et Orbi” (za: „Nasz Dziennik” z 20 kwietnia 2005; „Album Papieski. Benedykt XVI”).

Najłagodniejszy człowiek
Nowo wybrany Pasterz Kościoła, Benedykt XVI - czyli Joseph Kardynał Ratzinger, Niemiec, urodzony 16 kwietnia 1927 w Marktl am Inn w diecezji Passau w Bawarii – 25 listopada 1981 został powołany przez Ojca Świętego Jana Pawła II na stanowisko prefekta Kongregacji Nauki Wiary; Papież mianował go także przewodniczącym Papieskiej Komisji Biblijnej i Międzynarodowej Komisji Teologicznej. Został też członkiem kilku Kongregacji Watykańskich i Rad Papieskich. Z czasem objął również wiele funkcji w Kurii Rzymskiej. Do chwili wyboru na kolejnego Następcę Św. Piotra był Dziekanem Kolegium Kardynalskiego. Należy do ścisłej czołówki teologów chrześcijańskich (za: „Niedziela” 1 maja 2005; „:Nasz Dziennik” 21 kwietnia 2005).
Benedykt XVI jest 265 Papieżem. Wybrany został w wieku 78 lat. Pozostawał najbliższym współpracownikiem Jana Pawła II. Przyjaciele Kard. Ratzingera uważają go za najłagodniejszego – prywatnie – człowieka na Ziemi („Niedziela”, jw.; „Album Papieski. Benedykt XVI”). A jak sam zauważył w Watykanie w 1998 r. – ustosunkowując się do opinii na swój temat: „<> ukuli zapewne ludzie mający stereotypowe pojęcie o Niemcach” (TVP 2, 4maja 2005). Benedykt XVI zapowiedział, że będzie kontynuował dzieło swego poprzednika Ojca Świętego Jana Pawła II.

Otwórzcie drzwi Chrystusowi
Podczas homilii wygłoszonej w czasie Mszy Św. w Watykanie, inaugurującej Pontyfikat Ojca Świętego Benedykta XVI, powiedział on m.in.: „W tej chwili powracam myślą do 22 października 1978 roku, kiedy to Papież Jan Paweł II rozpoczynał swoją posługę tu, na placu Świętego Piotra. Wciąż na nowo brzmią mi w uszach jego słowa: <>. Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi! Papież przemawiał do możnych tego świata, którzy obawiali się, że Chrystus mógłby zabrać im coś z ich władzy, gdyby dali Mu wejść i pozwolili na wolność wiary. Owszem, On z pewnością coś by im zabrał: władzę korupcji, naginania prawa, samowoli. Ale nie zabrałby niczego, co dotyczy wolności człowieka, jego godności, budowania sprawiedliwego społeczeństwa. Papież mówi ponadto do wszystkich ludzi, zwłaszcza młodych (…). Kto wpuszcza Chrystusa, nie traci nic, absolutnie nic z tego, co czyni życie wolnym, pięknym i wielkim (…). Tylko w tej przyjaźni otwierają się na oścież drzwi życia. Tylko w tej przyjaźni rzeczywiście otwierają się wielkie możliwości człowieka” („Nasz Dziennik”, 25 kwietnia 2005).
Słowa wypowiedziane wówczas przez nowego Papieża wskazały kierunek pontyfikatu, a więc podążanie za swym Wielkim Poprzednikiem, kontynuacja jego dzieła. Stanowiły także zachętę dla wiernych, by przyjąć go, jako spadkobiercę i następcę tego wielkiego dziedzictwa, jakie pozostawił Ojciec Święty Jan Paweł II. Musimy wciąż pamiętać o tym wszystkim, czego nauczał nas Papież Polak, ale jednocześnie zachować wierność nauce jego Następcy. Trzeba, byśmy wciąż uczyli się głębiej patrzeć na Kościół. Nie tylko na jego zewnętrzną strukturę, ale na całe jego wewnętrzne bogactwo duchowe. Zarówno Jan Paweł II, jak i dziś Benedykt XVI kontynuują linię następców Św. Piotra, których prowadzi Duch Święty. I jak Karol Kard. Wojtyła pod Jego wpływem, jako Biskup Rzymu i Pasterz całego Kościoła, otrzymał szczególne tchnienie, dające mu siłę Ducha do sprawowania tego wyjątkowego Urzędu Kościelnego, tak też Joseph Kard. Ratzinger jako Benedykt XVI został obdarzony tym szczególnym darem, którego Duch Pański udziela na raz tylko jednemu żyjącemu na ziemi człowiekowi, a jest nim właśnie papież. Dziś cieszymy się, że mamy godnego Następcę Jana Pawła II.

Z serca Wam błogosławię
W środę 27 kwietnia br., podczas swej pierwszej audiencji generalnej Benedykt XVI w katechezie wygłoszonej na Placu Św. Piotra zatrzymał się nad obranym imieniem, jako Biskup Rzymu. Chciał, aby go nazywano Benedyktem XVI, ponieważ pragnął połączyć swój pontyfikat duchowo z pontyfikatem Benedykta XV. Tak jak on zamierza oddać się w służbę pojednania i harmonii między ludźmi i narodami, ponieważ: „Wielkie dobro pokoju jest przede wszystkim darem Bożym, którego musimy bronić i budować między sobą”. Zaznaczył również, że imię, które obrał przywołuje niezwykłą postać Św. Benedykta, będącego: „Punktem odniesienia dla jedności Europy i niepodważalnych, chrześcijańskich korzeni jej kultury i cywilizacji” (za: „Nasz Dziennik” 28 kwietnia 2005).
Tego dnia Ojciec Święty Benedykt XVI zwrócił się także do Polaków w naszym ojczystym języku. Powiedział: „Pozdrawiam wiernych języka polskiego. Dziękuję wam za dobroć i za modlitwy. Z serca wam błogosławię”. Z wdzięczności za te słowa ponad tysiąc przybyłych Polaków zaczęło głośno wiwatować, a nad tłumem powiewały liczne biało-czerwone flagi (za: „Nasz Dziennik”, jw.).
4 maja 2005 w czasie środowej audiencji generalnej Benedykt XVI zwracając się do Polaków, dzień po obchodzonej w naszym kraju Uroczystości NMP Królowej Polski, pozdrowił Rodaków śp. Jana Pawła II po polsku, mówiąc w naszym języku: „Witam obecnych tu Polaków. Polecam Was opiece Maryi Królowej Polski. Z serca Wam błogosławię”. Tydzień później w audiencji środowej wymienił, w słowie po polsku, postać Św. Stanisława, Patrona Polski. Benedykt XVI pragnie też, by Ojciec Święty Jan Paweł II zastał jak najszybciej wyniesiony na Ołtarze.
Tomasz Wilczyński