25-lecie zawieszenia Krzyża w olkuskim I LO


Na początku Liturgii, po uroczystym wejściu do kościoła z Krzyżem na czele, niesionym przez młodych ludzi, Słowo wygłosił Ks. Dziekan Stefan Rogula, Prepozyt Kapituły Olkusko-Pilickiej, Proboszcz Bazyliki, witając również zebranych. Ewangelię odczytał Ks. Kan. Marek Szeląg.

Do końca nas umiłował
W homilii Ks. Bp A. Śmigielski powiedział m.in.: „Tak Bóg umiłował świat, że posłał Syna swego, ażeby ten świat zbawić (por. J 3, 16). (…) Bóg mógł zbawić człowieka jednym skinieniem swojej dłoni, jednym Słowem. Tak przecież Bóg stwarzał świat, jak czytamy w pięknym hymnie, zamieszczonym w Księdze Rodzaju (…). Ale człowiek chciał być wolny i ta wolność stała się największym zagrożeniem jego wolności, jego osoby. Oderwał się od Boga. Nie chciał być z Bogiem. Chciał stanowić o samym sobie. Oddalając się od Boga poddał się normalnym prawom natury i prawom ludzkim. A prawa natury są niekontrolowane i bardzo często są” bezlitosne dla żyjących na ziemi.
„A o stokroć gorsze są prawa, które człowiek tworzy bez Boga - w systemach totalitarnych, w systemach, które nie liczą się ani z Bogiem, ani z prawami natury, ani z tym sumieniem, które Bóg włożył w serce człowieka. Doświadczenie tego mamy chociażby wtedy, kiedy trzydzieści lat temu, właśnie” w imieniu „takich systemów totalitarnych został zniesiony Krzyż. Jednocześnie chciano unicestwić wszelkie znaki religijności na tej ziemi i w tej Waszej Szkole (…).
Tak właśnie Bóg umiłował świat, ażeby (…) Syn pokazał nam, czym jest prawdziwa Miłość, czym jest prawdziwa dobroć, jak człowiek musi” (i powinien) „realizować samego siebie. (…) Bóg stworzył człowieka, jako jedyną istotę (…) na ziemi, którą stworzył dla niej samej – czyli dla nas samych. Bo jak mówi znowu Pismo Święte, że: stwarzał zwierzęta, stwarzał najrozmaitsze inne byty, ale to było do dyspozycji dla człowieka.
(…) Bóg stworzył człowieka po to, ażeby on (…) realizował samego siebie” i jednocześnie w tej realizacji „dawał siebie innym. To jest wielkość człowieka. Ale skąd o tym człowiek miał się dowiedzieć? Właśnie przez to, że tak Bóg umiłował świat, że posłał Syna swojego i ten Syn do końca nas umiłował, do straszliwej śmierci na Krzyżu. (…) On (…) nie pałał nienawiścią, ale (…) największą miłością do tych, którzy Go krzyżowali. (…) Sprawcami (…) byli ludzie inteligentni, wykształceni, znawcy Prawa i Pisma, często słudzy Świątyni. Oni doskonale wiedzieli, że Pismo mówi o przyszłym Mesjaszu. A On był poddany” najbardziej wyrafinowanym torturom, zarówno fizycznym, jak i psychicznym „właśnie przez nich. A On się modlił (…): Ojcze odpuść im, bo nie wiedzą, co czynią.
(…) To jest wielka tajemnica Miłości Bożej. Człowiek współczesny jest zbuntowany i buntuje się (…). Trzeba uwierzyć w Tego, który sam przeszedł właśnie tę najtrudniejszą drogę (…).

Krzyż – zadanie i znak odwagi
Droga Młodzieży – kontynuował Ksiądz Biskup Ordynariusz. – Dwadzieścia pięć lat temu dzięki wspaniałej postawie ludzkiej, katolickiej Waszych starszych Kolegów i Koleżanek, dzięki Waszym Księżom, dzięki obecnemu tutaj Księdzu Arcybiskupowi, ten Krzyż został, na głównej ścianie w holu Waszego Liceum, zawieszony. I będzie zawsze Wam przypominał o nieskończonej Miłości Boga i o tym, że (…) ten Krzyż jest zadaniem dla Was – i dla każdego z nas. On oznacza Miłość Boga do nas. Ale jednocześnie jeżeli mieliście odwagę ten Krzyż ponownie przyjąć i dzisiaj znowu uroczyście obchodzić ten Jubileusz, to ten Krzyż będzie stanowił dla Was zadanie. Wyznawca Krzyża nie może pałać nienawiścią”, uczuciem zemsty, „odwetu. Nie może dążyć do tego, ażeby unicestwiać innego człowieka – czy to fizycznie, czy psychicznie. Nie może działać tak, ażeby tego człowieka całkowicie pognębić, bez względu na to, czy to będzie nasz adwersarz polityczny, czy ideologiczny, czy religijny, czy z innych” powodów „mamy do niego niechęć. Krzyż zawsze będzie wołał o przebaczenie (…). Jurand ze Spychowa przebaczył oprawcom swojej córki Danusi. Mimo, że wyłupili mu oczy. Ojciec Święty Jan Paweł II przebaczył niedoszłemu swojemu zabójcy, Aliemu Agcy. I wszyscy święci, wspaniali, (…) znaczyli swoje życie przebaczeniem (…) – nie tylko ci wielcy święci i błogosławieni, wyniesieni na ołtarze, ale również ci zwykli ludzie, porządni Katolicy, wiedzą, że Krzyż niesie ze sobą miłość i przebaczenie. Pan Jezus powiedział: Kiedy będę wywyższony – a wywyższenie to jest właśnie Krzyż – wszystkich pociągnę do Siebie. Wyznawca Krzyża nie może dzielić społeczeństwa, nie może dzielić rodziny, nie może dzielić siebie od drugiego człowieka. Wyznawca Krzyża będzie dążył do tego, ażeby tworzyć jedność. Jedną rodzinę ludzką. Ojciec Święty Jan Paweł II – Sługa Boży” – uczył nas „tego swoim postępowaniem. Dziewięć razy stawał na naszej ziemi. On, w imię Krzyża Chrystusowego, który Wam dawał przy każdym Światowym Dniu Młodzieży, (…) widział naszą Ojczyznę i wszystkich Polaków. Nie dzielił Polaków na takich czy innych. Na końcu, kiedy żegnał nas po raz ostatni, powiedział, że chciałby uścisnąć rękę każdemu żyjącemu na tej ziemi. Chciał nam powiedzieć: Pamiętajcie drodzy Rodacy, Wasza Ojczyzna jest wielką Rodziną. I w tej Rodzinie żyją ludzie, którzy mają taką samą kulturę, ten sam język. Mogą być różnej narodowości, ale to są ludzie żyjący na naszej ziemi, którą on nazwał swoją Matką. I do nas skierował, w swoim postępowaniu, to posłannictwo, ażebyśmy tworzyli jedność. I żeby ta jedność (…) była znakiem naszej przynależności do Krzyża.
Wchodzicie w nowe życie. Ja osobiście jestem zachwycony, Pani Dyrektor, szanowni Panowie i Panie z Grona Pedagogicznego, postawą tej Młodzieży. Tej Młodzieży sprzed 25-ciu lat i tej Młodzieży dzisiaj. Ona będzie przyszłością, ona będzie tworzyła życie polityczne, społeczne, religijne. Święty Paweł mówił w Liście do Efezjan, do swoich: Nie bierzcie wzoru z tego świata. Do Was dzisiaj mówi Chrystus. Do Was dzisiaj mówi Jan Paweł II. Nie bierzcie wzoru z tych, którzy się kłócą, którzy się dzielą, którzy się nienawidzą. Ale budujcie życie swoje osobiste, a później małżeńskie, rodzinne (…), społeczne i narodowe na miłości Krzyża.”

Krzyż dotknięciem Miłości
Pod koniec Najświętszej Ofiary Słowo wdzięczności wyraził Ksiądz Dziekan. Przekazano też Ks. Bpowi Ordynariuszowi A. Śmigielskiemu oraz Ks. Abpowi S. Szymeckiemu miniatury Olkuskiej Bazyliki wykonane ze srebra przez olkuskich Złotników, by przypominały im Srebrny Gród Olkusz i Jubileusz uczczenia Krzyża Chrystusowego.
Później ze swym Słowem zwrócił się do zebranych Ks. Abp S. Szymecki dziękując za zaproszenie Ks. Bpowi Adamowi Śmigielskiemu, Księdzu Proboszczowi, Dyrekcji Szkoły i wszystkim Wychowawcom, Wykładowcom, Profesorom, Księżom, tym obecnym na uroczystościach Kapłanom, którzy: „Kochają Krzyż”. To jest ich wielka sprawa. „A młodzież nasza… . Tyle powiedzieliśmy. Młodzież. To pokolenie Jana Pawła II. I to jest zaszczytny tytuł: Pokolenie Jana Pawła II.
W tych dniach obchodziliśmy rocznicę wyboru Jana Pawła II na Stolicę Apostolską. Kolejną rocznicę (…). I te obchody odbyły się pod hasłem: „Jan Paweł II - Sługa Miłosierdzia”. Piękny tytuł. Zaszczytny. I prawdziwy. Papież Miłosierdzia - Sługa Miłosierdzia. Najczęściej czytam (…) Encyklikę Jana Pawła II o Miłosierdziu, o Bogu Miłosiernym. Tam jest bardzo piękne zdanie (…) o Krzyżu, który jest znakiem Miłosierdzia i wyrazem Miłosierdzia. Ojciec Święty mówi tak: Krzyż stanowi najgłębsze pochylenie się Bóstwa nad człowiekiem (…); Krzyż to dotknięcie Miłością najboleśniejszych ran ludzkiej egzystencji. Wspaniałe zdanie. Krzyż - najgłębsze pochylenie się Boga nad nami. To jest wyraz Miłosierdzia.
Ja myślę, że młodzież popatrzy na Krzyże”, przypominające, „że Krzyż jest znakiem Miłosierdzia, jest znakiem pochylenia się Boga nad nami, nad naszymi sprawami. Bóg zapłać”. „To (…) świadectwo, wszystkich nas, przede wszystkim młodzieży, jest tak samo wartościowe i tak samo piękne, jak tamto sprzed dwudziestu pięciu lat”. Na koniec Ksiądz Arcybiskup i Ksiądz Biskup Ordynariusz pobłogosławili wszystkim znakiem Krzyża.
Oprac. Tomasz Wilczyński