Śp. Ksiądz Infułat Lucjan Czechowski
Według biblistów „już teraz” oznacza tutaj, że zbawieni dostępują nagrody za czyny jeszcze przed paruzją. Te najbardziej trafne słowa w odniesieniu do osoby zmarłego w dniu 07.10.1985 r. proboszcza parafii św. Andrzeja Apostoła w Olkuszu mówią wszystko o Jego życiu. Zapewne w przyszłości opracowana zostanie dokładna biografia tego wielkiego kapłana. Bardzo trudno jest scharakteryzować tę postać w krótkich słowach.
We „Wspomnieniu pośmiertnym” św. pamięci ks. Wł. Łydka napisał: „Ks. Lucjan Czechowski urodził się 11 grudnia 1911 r. w Warszawie w parafii św. Andrzeja, był najstarszym z czterech synów Jana i Władysławy z domu Wędykier. Ojciec pełnił funkcję organisty. Po jego śmierci matka z małymi dziećmi wróciła w strony rodzinne do Wiśniowej koło Staszowa. Młody Lucjan został zabrany do Solca Zdroju przez rodzinę Daniewskich. Traktowali go po ojcowsku, był rówieśnikiem ich syna. Pomagali mu w wykształceniu… . Po ukończeniu pięcioletnich studiów filozoficzno-teologicznych, otrzymał w dniu 19 czerwca 1938 roku święcenia kapłańskie z rąk ks. bpa Franciszka Sonika.”



Sięgając do tekstu św. pamięci ks. Wł. Łydki można dowiedzieć się o dalszym życiu ks. Infułata, o jego działalności, także okupacyjnej, w Łopusznej, Kielcach, Pińczowie a wreszcie o jego pracy w samym Olkuszu, którą podjął w lutym 1972 r. i pełnił aż do śmierci.
Pogrzeb który odbył się 10 października 1985 roku stał się wyrazem hołdu wierzących i niewierzących dla patrioty, a przy tym człowieka niezwykłych zalet. Uroczystości pogrzebowej przewodniczył śp. ks. bp. Mieczysław Jaworski, który w wygłoszonej homilii poświęconej sylwetce zmarłego proboszcza przedstawił jego wierność wobec Boga, Kościoła, swego powołania, a także wobec Ojczyzny i wobec drugiego człowieka. W koncelebrze brało udział ok. 90 księży z całej diecezji, wówczas kieleckiej, a około dwustu odprowadzało zwłoki zmarłego na cmentarz.
Po Mszy św. przemówił przedstawiciel Klubu Inteligencji Katolickiej (założonego przez ks. L. Czechowskiego), który w imieniu wszystkich parafian pożegnał zmarłego, dziękując Mu za wielką dobroć, życzliwość i delikatność, a także za postawę ofiarności i gotowość udzielenia wszelkiej pomocy potrzebującym. Na cmentarzu zabrał głos, pełniący wówczas obowiązki proboszcza, ks. kanonik Stefan Rogula, dziękując serdecznie wszystkim uczestnikom pogrzebu.
Gorliwa i wszechstronna posługa duszpasterska oraz ujmująca osobowość zjednywały ks. L. Czechowskiemu powszechne uznanie i szacunek. Zawsze zachowywał właściwą proporcję między rozlicznymi pracami gospodarczymi a działalnością czysto duszpasterską.
Oddajmy głos ks. Wł. Łydce: „Z prac dokonanych przez niego w Olkuszu trzeba wymienić m.in. modernizację plebani, remont dachu kościoła i przykrycie go blachą miedzianą, budowę nowych organów i otynkowanie kościoła od zewnątrz, renowację kaplicy św. Jana Kantego i wiele innych przedsięwzięć.
W poczynaniach duszpasterskich troszczył się On zarówno o całość parafii, rozwijał duszpasterstwo masowe jak i podejmował nowoczesne duszpasterstwo specjalne odnoszące się do poszczególnych kręgów wiernych. W Olkuszu organizował spotkania duszpasterskie, często na plebani i zapraszając różnych prelegentów z Kielc lub z Krakowa, dla wiernych należących do kadry technicznej, do służby zdrowia, do kadry nauczycielskiej itd. Zainicjował też powstanie w Olkuszu Klubu Inteligencji Katolickiej i był jego życzliwym Opiekunem. Przyczynił się wreszcie do tego, że w Olkuszu mogła rozpocząć działalność od 1984 r. Filia Studium Teologicznego dla Świeckich… . Z wszechstronną i gorliwą działalnością duszpasterską łączyła się u księdza Czechowskiego bogata i piękna osobowość, wzbudzająca powszechne uznanie i sympatię.”
Ks. Wł. Łydka obszernie opisywał zamierzenia ks. proboszcza, które nie mogły być zrealizowane z powodu Jego śmierci. W pamięci wiernych zmarły Proboszcz pozostaje nadal żywy, a napis na Jego grobowcu wskazuje drogę, którą należy kroczyć.
P.S. Powyższy tekst napisałem w oparciu o materiały uzyskane od św. pamięci pani Janiny Majewskiej, a także mojej mamy i moje osobiste kontakty z tym wspaniałym kapłanem.
opr. Piotr Zyś